- 1 Plecak ucieczkowy jako zabezpieczenie przed katastrofą
- 2 Musisz przetrwać 72 godziny
- 3 Plecak ewakuacyjny
- 4 Medykamenty
- 5 Przybory higieniczne
- 6 Narzędzia
- 7 Mapa i nawigacja
- 8 Ubrania i elementy garderoby
- 9 Woda i pożywienie
- 10 Wyposażenie kempingowe i obozowe
- 11 Dokumenty i inne papiery
- 12 Inne przydatne przedmioty które warto umieścić w plecaku ucieczkowym
- 13 Rodzina i zwierzęta domowe
- 14 Jak przechowywać swój plecak ewakuacyjny?
- 15 Co jeszcze?
Plecak ucieczkowy jako zabezpieczenie przed katastrofą
Ostatnie wydarzenia związane z epidemią COVID-19 sprawiły, że uświadomiliśmy sobie jak niewiele potrzeba aby zachwiała się nasza cywilizacja. Zrozumieliśmy, że nie zawsze będzie możliwe zwyczajne wyjście do sklepu i kupienie tego co jest nam w danej chwili potrzebne. Wielu z nas zaczęło się wtedy zastanawiać: „a co jeśli taki lub większy kryzys się powtórzy?”
[AKTUALIZACJA] Wybuch wojny na Ukrainie sprawił, że zaczęliśmy zastanawiać się „a co jeśli…?”. A co jeśli wojna wybuchnie u nas? A co jeśli bomby zaczną spadać na moje osiedle? A co jeśli zabraknie jedzenia, wody czy prądu?
W tym artykule poznasz tylko podstawowe fakty na temat tego jak przeżyć pierwsze dni po katastrofie. Powstał jednak o wiele bardziej obszerny artykuł, stricte na temat możliwych blackoutów, które być może czekają nas w przyszłości, jednak zawiera on o wiele więcej bardziej szczegółowych informacji na temat tego jak przeżyć, a także relacji ludzi którzy przeżyli wojnę w oblężonym mieście. Dowiesz się z niego co robić podczas pierwszych godzin, dni i miesięcy od wybuchu wojny, czy odcięcia dostaw energii elektrycznej. Zapraszam do zapoznania się z artykułem tutaj: https://survivalism.pl/czy-w-polsce-groza-nam-blackouty-2022/
Oczywiście nie ma tu uniwersalnego rozwiązania, chodzi raczej o to żeby zwiększyć swoje szanse na przetrwanie. Może Ci w tym pomóc tak zwany plecak ucieczkowy, inaczej znany jako plecak ewakuacyjny. W terminologii anglojęzycznej nazywany jest też bug-out bag lub w skrócie – BOB.
Musisz przetrwać 72 godziny
Plecak ucieczkowy będzie zawierał najważniejsze rzeczy które umożliwią Ci przetrwanie przynajmniej 72 godzin.
72 godziny to akurat taki okres czasu w którym – po jakiejś gwałtownej katastrofie – ginie i umiera najwięcej ludzi. Po upływie 72 godzin należy spodziewać się zorganizowanej pomocy, na przykład zapewnionej przez rząd lub wojsko.
Jeśli po tym czasie pomoc nie nadejdzie, oznacza to że problem jest dużo poważniejszy i nie jesteśmy w stanie rozwiązać go przy pomocy nawet najlepiej wyposażonego plecaka. Na taką ewentualność należy się zabezpieczyć w inny sposób.
Dlatego nie ma sensu przygotowywania plecaka ucieczkowego, tak aby jego zawartość wystarczała nam na okres dłuższy niż 72 godziny. Będzie to marnotrawienie zasobów, dodatkowo zbytnio obciążony plecak ewakuacyjny może sprawiać problemy podczas transportu. No chyba, że ktoś planuje uciec w Bieszczady i rozbić tam obóz zimowy 😉
Ważną kwestią jest też nasza lokalizacja, o czym wspomniał Rob w swoim komentarzu. Jeśli mieszkamy na wsi w pobliżu lasu, to zabierzemy ze sobą inne elementy wyposażenia (prawdopodobnie postawimy większy akcent na sprzęt obozowy), niż w przypadku gdy jesteśmy mieszkańcami dużej aglomeracji miejskiej.
Zwróciliście mi uwagę w komentarzach, że listę warto uzupełnić o kilka dodatkowych elementów, dziękuję za te uwagi, uwzględnię je podczas uzupełniania i edycji tego artykułu.
Użyj wyobraźni, improwizuj
Nie istnieje jeden przepis na idealnie wyposażony plecak ewakuacyjny, ale każdy powinien zawierać przynajmniej kilka podstawowych i niezbędnych do przeżycia produktów, które postaram się wymienić w dalszej części artykułu.
Poniższe wyliczenie jest moją propozycją i nie jest to lista zamknięta. Ma jedynie za zadanie wskazać kilka oczywistych elementów wyposażenia, który z tych czy innych przyczyn uznałem za niezbędne.
Nawet plecak z kilkoma najbardziej podstawowymi elementami wymienionego wyposażenia, może stanowić różnicę między przeżyciem a śmiercią. Możesz (a nawet powinieneś jeśli to konieczne!) improwizować – nie masz pod ręką scyzoryka? Zabierz nóż kuchenny. Survivalizm to nie tylko wiedza i wyposażenie, ale przede wszystkim stan umysłu. Aby przetrwać, musisz myśleć w odpowiedni sposób.
Plecak ewakuacyjny
Pierwszym elementem naszego zestawu ewakuacyjnego powinien być oczywiście odpowiedni plecak. Możesz też do tego celu użyć nawet zwykłej torby na ramię, a nawet walizki. Ważne żebyś był w stanie łatwo przenosić ją z miejsca na miejsce oraz żeby była wytrzymała i nie rozpadła się po mocniejszym szarpnięciu – co niestety czasem zdarza się w przypadku tanich plecaków. Musi też być odpowiednio pakowny, aby pomieścić wszystko co do niego zamierzasz zapakować.
Zastanów się też, czy zależy Ci bardziej na mobilności – wtedy wybierz lekki i niewielki plecak, do którego załadujesz jednak mniej rzeczy, czy chciałbyś być jak najlepiej przygotowany – w takim wypadku duży plecak ze stelażem będzie lepszym wyborem.
Przeanalizuj też dobrze wszystkie aspekty swojego wyboru. Z dużym i ciężkim plecakiem nie będziesz mógł poruszać się szybko na większe odległości, w takim wypadku może warto się zastanowić nad przygotowaniem jakiegoś alternatywnego schronienia gdzieś w pobliżu, do którego mógłbyś dotrzeć w miarę szybko?
Albo jeśli wybrałeś mały plecak tylko z podstawowym wyposażeniem, czy nie byłoby dobrym pomysłem ukryć gdzieś – na przykład zakopać na działce albo w tylko Tobie znanym punkcie w lesie – jakiejś większej ilości zapasów?
Medykamenty
Przygotuj apteczkę z podstawowym wyposażeniem. Możesz ją zmontować sam, albo kupić gotową. Taka apteczka powinna zawierać przynajmniej:
- różnej wielkości bandaże lub jałowa gazę
- plastry jednorazowe i na szpulce
- leki przeciwbólowe
- leki na biegunkę. W tej roli bardzo dobrze sprawdza się węgiel drzewny.
- maść z antybiotykiem. Dzięki niej możesz uniknąć bardzo groźnych w skutkach infekcji. Można ją kupić bez recepty.
- tabletki do oczyszczania wody
Trzeba pamiętać o okresowym przeglądzie apteczki, żeby wymienić przeterminowane leki na nowe. Plastry i inne środki opatrunkowe też mają swój okres ważności, więc raz na jakiś czas opłaca się przejrzeć zawartość naszej apteczki.
Pamiętaj: przeterminowane leki mogą być toksyczne i bardzo szkodliwe, spożywając je, możesz sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Przybory higieniczne
O znaczeniu zachowania higieny nikogo nie trzeba przekonywać. Jest to szczególnie ważne w kontekście psychologicznym. Dlatego nie możesz zapomnieć o tych podstawowych przyborach:
- szczoteczka i pasta do zębów
- mydło (zwykłe mydło w kostce jest najlepszym rozwiązaniem)
- papier toaletowy. Możesz go nie potrzebować, ale kiedy go potrzebujesz, potrzebujesz go naprawdę 😉
- dla kobiet ważne też będą podpaski/tampony
Tutaj także, tak jak w przypadku innych elementów wyposażenia, należy znaleźć kompromis między wagą/objętości i przydatnością. O ile mydło wydaje się być niezbędnym elementem wyposażenia koniecznym do zachowania odpowiedniego poziomu higieny, o tyle już antyperspirant niekoniecznie.
Narzędzia
Tutaj tylko wyobraźnia stanowi limit (i Twoja siła żeby to wszystko dźwigać), ale skupmy się na tych najbardziej potrzebnych i niezbędnych elementach oraz zajmujących najmniej miejsca przy stosunkowo najwyższej użyteczności. Z poniższej listy wybierz jedno lub więcej narzędzi. Pamiętaj tylko, że Twój plecak przetrwania ma ograniczoną pojemność, a Ty ograniczony udźwig.
- duży nóż lub maczeta
- mała łopatka lub składana saperka
- kombinerki
- nożyce do drutu
- kilka metrów giętkiego, metalowego drutu o niewielkim przekroju
- żyłka wędkarska, najlepiej plecionka
- śrubokręt z wymiennymi końcówkami do różnych rodzajów śrub
Na rynku istnieje też cała gama rożnego rodzaju multitooli. Ich zaletą jest niewątpliwie kompaktowość. Oznacza to, że jedno wielofunkcyjne narzędzie, które ma kilkanaście i więcej funkcji, można zmieścić w kieszeni spodni.
Ich wadą, szczególnie tych z niższej półki cenowej, jest niewielka trwałość i wytrzymałość. Choć trzeba przyznać, że narzędzia wielofunkcyjne w odrobinę wyższych cenach, mogą zapewnić odpowiedni poziom jakości i użyteczności. Tutaj dużo zależy od zasobności Twojego portfela.
Mapa i nawigacja
Ważnym elementem wyposażenia w plecaku ucieczkowym, będzie dokładna mapa okolicy oraz małoskalowa mapa kraju. Dodatkowo warto zaopatrzyć naszego BOBa w kompas. No i wypadałoby się nim umieć posługiwać posługiwać odpowiednio wcześniej, bo sytuacja awaryjna w której będziemy potrzebowali nawigacji nie jest najlepszą porą na naukę. Jeśli chciałbyś pogłębić swoją wiedzę w tym zakresie zapoznaj się z artykułami o mapach oraz o kierunkach geograficznych.
Ubrania i elementy garderoby
Ważnym elementem w wyposażeniu plecaka ewakuacyjnego są różne części garderoby, szczególnie ciepła, czysta i sucha bielizna na zmianę.
- skarpety
- lekkie sportowe obuwie
- podkoszulkibielizna termoaktywna
- majtki, bokserki
- koc
- czapka
- rękawice
W tym wypadku mamy do dyspozycji ogromny wybór opcji i możliwości, pomyśl jednak o tym, żeby Twój wybór padł na elementy garderoby które zapewniają ochronę przed zimnem i wilgocią.
Woda i pożywienie
Człowiek może wytrzymać bardzo długo bez jedzenia, ale tylko od kilkunastu do kilkudziesięciu godzin bez wody.
Pełny brzuch i dobrze nawodniony organizm są bardzo ważne dla przetrwania. W miarę postępowania głodu i odwodnienia, nasza wydolność fizyczna i umysłowa będzie spadać. Dlatego zadbaj o to, aby w twoim plecaku ucieczkowym znalazło się odpowiednio dużo niepsującego się jedzenia oraz wody lub – co moim zdaniem jest lepszym rozwiązaniem – odpowiedni filtr do wody.
- woda lub filtr do wody. Będziesz potrzebować od 2 do 3 l na dzień. Więc jak łatwo policzyć na 72 godziny będzie to 6 do 9 l wody na osobę. Dlatego lepiej zaopatrzyć się w odpowiedni filtr, dzięki któremu możesz pić wodę nawet z kałuży
- masło orzechowe, które dzięki temu że można przechowywać je praktycznie w nieskończoność oraz wysokiej wartości energetycznej, jest najlepszym rozwiązaniem w przypadku awaryjnym.
- słodkie batony energetyczne
- puszki i konserwy mięsne lub rybne
- suchary
- cukier
- mleko w proszku
W wypadku produktów żywnościowych, tak samo jak w przypadku leków, należy dokonywać regularnych przeglądów wyposażenia i wymieniać produkty których okres przydatności jest na wykończeniu na nowe.
Miej tylko na uwadze, że pożywienie które z sobą zabierasz nie powinno być raczej ilościowo i jakościowo przygotowane na „kuchenne rewolucje” i szwedzki stół. Mają jedynie dostarczyć Ci odpowiedniej ilości kalorii na przetrwanie 72 godzin.
Wyposażenie kempingowe i obozowe
Jeśli w twoim plecaku zostało jeszcze trochę miejsca, możesz pokusić się o włożenie do niego także sprzętu biwakowego. Będzie to szczególnie dobry pomysł dla tych z nas, którzy mieszkają na wsi lub w pobliżu gór albo lasów. Jak dowodzą ostatnie wydarzenia na Ukraine, miasta są często śmiertelną pułapką dla ludności cywilnej, dlatego w razie jakiejś przedłużającej się katastrofy, jeśli tylko możesz – uciekaj z miasta.
Do podstawowego wyposażenia biwakowego możemy zaliczyć:
- namiotu – wybierz taki model, który bez problemu pomieści Ciebie wraz z rodziną, a jedocześnie nie będzie zbyt wielki i ciężki.
- śpiwora – tutaj także istnieją bardzo lekkie i niewielkie gabarytowo rozwiązania, pamiętaj tylko aby Twój śpiwór był odpowiednio dostosowany do warunków atmosferycznych. W lato śpiwór zimowy będzie zbyt mocno „grzał”, z kolei cienki letni śpiwór w zimie nie zapewni odpowiedniego komfortu termicznego. Mimo wszystko najbardziej uniwersalny (i niestety drogi) będzie ciepły śpiwór puchowy.
- mini palnik gazowy na wymienne kartusze. Na rynku są dostępne składane mini palniki które ważą zaledwie kilkaset gram lub mniej
Sam wybór odpowiedniego sprzętu w tej kategorii jest tematem ogromnie złożonym i postaram się go rozwinąć w przyszłości w osobnym artykule.
Dokumenty i inne papiery
Do swojego plecaka przetrwania możesz też dołączyć kopie ważnych dokumentów, takie jak paszport oraz jakąś sumę pieniędzy w drobnych banknotach lub jej ekwiwalent, na przykład srebrne monety. Aby zabezpieczyć dokumenty przed uszkodzeniem i zamoknięciem, zamknij je w foliowych torbach.
Jeśli dysponujesz starym i nieużywanym już telefonem komórkowym, możesz także go zapakować wraz z naładowanym power bankiem. Twój telefon może posłużyć jako awaryjne narzędzie komunikacyjne, na przykład do wezwania pomocy, oczywiście przy założeniu, że infrastruktura GSM będzie ciągle działała.
Jednak nawet bez dostępu do sieci GSM, smartfon może być bardzo przydatnym narzędziem przetrwania. Możesz zainstalować na nim różne, przydatne aplikacje, poradniki, książki, informacje i mapy offline które w razie sytuacji kryzysowej, pomogą lepie odnaleźć się w aktualnej sytuacji.
Inne przydatne przedmioty które warto umieścić w plecaku ucieczkowym
Oprócz wymienionych powyżej narzędzi, zastanów się czy będziesz potrzebować czegoś z poniższej listy. Ponownie podkreślam, że jest to tylko propozycja z której każdy powinien wybrać sobie, to co uzna za niezbędne.
- kilka pudełek zapałek i zapalniczkę. Nie zapomnij umieścić ich w wodoszczelnym opakowaniu, na przykład w worku foliowym.
- małe, przenośne radio, na baterie lub na korbę.
- latarkę
- wielofunkcyjny scyzoryk
- duct tape (wytrzymała taśma klejąca). Przy pomocy tej taśmy możesz zrobić naprawdę wiele. Nie zajmuje ona dużo miejsca, a przydaje się w bardzo wielu okolicznościach. Duct tape można przewinąć na jakiś płaski przedmiot, może to być na przykład stara karta kredytowa. Dzięki temu zajmie nam w plecaku o wiele mniej miejsca.
- otwieracz do konserw
- zapasowe baterie
- świece
- klej
- łyżka, łyżeczka, widelec
- ładowarka do telefonu
- kilka metrów folii aluminiowej
- kompas
- kubek
- gwizdek sygnalizacyjny
- przybory do szycia
Rodzina i zwierzęta domowe
Kilku z Was poruszyło w komentarzach kwestię rodziny. Co robić wtedy? No cóż, nie wiem czy jest sens zabierać do plecaka swoją żonę. Myślę też, że długotrwałe przechowywanie jej w ten sposób, mogłoby się wiązać z pewnymi niedogodnościami dla obu małżonków 😉
A tak na poważnie, to celem tego artykułu jest zwrócenie uwagi na najbardziej newralgiczne elementy elementy ekwipunku. Sprawy organizacyjne i logistyczne to już zupełnie inna para kaloszy. Być może powstanie artykuł na ten temat, ale tutaj nie będę rozwijał tego tematu.
Jak przechowywać swój plecak ewakuacyjny?
Przechowuj swój plecak ucieczkowy w łatwo dostępnym miejscu, jednak upewnij się, że nie mają do niego dostępu dzieci i zwierzęta. Zwróć też uwagę na terminy przydatności do spożycia lekarstw i pożywienia. W razie potrzeby wymień i uzupełnij produkty którym kończy się termin przydatności.
Możesz też pokusić się o zrobienie kilku plecaków ucieczkowych, z których każdy umieścisz w jakimś newralgicznym miejscu, na przykład w bagażniku samochodu, w biurze czy garażu.
Co jeszcze?
Czy to wszystko? Ciężko powiedzieć. Jak wspomniałem na początku, nie da się przygotować plecaka ewakuacyjnego który sprawdzi się na 100% w każdych okolicznościach. Poza tym tworzenie takiego plecaka mija się z celem, bo musiałby on ważyć tonę 🙂
A może masz jeszcze inne pomysły na to co włożyć do plecaka ucieczkowego?
Daj mi o tym znać w komentarzu.
Oprócz plecaka warto też mieć jakąś kryjówkę, nigdy nie wiadomo kiedy trzeba będzie się ukryć.
Warto nie zapomnieć rodziny.
No tak, nie można zapominać o takich „drobnostkach” 😉
Swoją drogą poruszyłeś ciekawy temat: jak zadbać o najbliższych w czasie kataklizmu/klęski/sytuacji kryzysowej. Może rozwinę go w tym, albo osobnym artykule.
A co ze zwierzetami domowymi ?
No cóż, tutaj wchodzimy w obszar trudnych pytań 🙂 Czasem trzeba będzie podjąć szybką decyzję – czy zabieramy naszą świnkę morską, czy dodatkowe konserwy?
Czy mamy dostateczną ilość pokarmu i miejsca żeby zabrać ze sobą naszego pupila? Czy nasze zwierzątko może sobie poradzić samo w domu, powiedzmy przez tydzień, aż do naszego powrotu?
Warto przemyśleć takie rzeczy wcześniej.
Duuuużo tego. Połowa to zwykłe śmieci a nie daj Boże uciekać z rodziną to tylko furmanką 😉
Tak serio to każdy musi zabrać jak najmniej, w zależności od tego gdzie mieszkamy. Jeżeli w promieniu kilku kilometrów jest cywilizacja to weźmiemy co innego ,jeżeli mieszkamy na wsi a w promieniu kilkudziesięciu kilometrów sa tylko lasy to pakujemu co innego. Dużo by pisać. Najważniejsze zawsze są leki i dokumenty!
Cześć Rob, dzięki za głos w dyskusji.
Widzisz, tutaj trzeba sobie znaleźć jakieś rozwiązanie które będzie jak najbardziej uniwersalne. Na przykład w komentarzu powyżej, john stwierdził że lista jest niekompletna, Ty natomiast twierdzisz, że jest tego za dużo 🙂
Moja lista jest tylko swojego rodzaju propozycją, sam musisz zdecydować co chcesz ze sobą zabrać. Piszesz, że najważniejsze są leki i dokumenty. Zgodzę się, są one ważne, ale co z tego, że będziesz miał ze sobą komplet dokumentów, jeśli umrzesz z pragnienia, albo zatrujesz się pijąc zanieczyszczoną wodę?
Nie wiemy do jakiego rodzaju kataklizmu się przygotowujemy – czy będzie to powódź, czy może wojna nuklearna? W każdym wypadku ważniejsze będą inne elementy wyposażenia, ale kilka jest na tyle uniwersalnych, że zawsze warto je mieć ze sobą. Jeśli spojrzysz pod tym kątem na moja listę, to zobaczysz, że każda jej pozycja ma sens.
Ważne jest źródło zasilania. Powerbank to moim zdaniem obowiązkowe wyposażenie. Do tego komplet kabli. Ja to rozwiązałem tak: powerbank na 4 akumulatory typu 18650 + 6 takich akumulatorów luzem – zasilają też czołówkę i latarki ręczne. Do tego kabel USB z 3 końcówkami micro, lighting i usb-C. No i stara Nokia E52 która działa 7dni na 1 ładowaniu.
Ja staram się dobierać wszystko na wbudowane baterie i usb-c. Np. we wpólnym plecaku czołówka i mała latarka + zapasowy telefon, do tego powerbank i 2 kable ( w tym jeden uniwersalny). A w podręcznej torbie każdy ma dwie dodatkowe mikrolatarki (w tym jedną czołówkę) i każdy ma swój powerbank. OT: w sklepie Action na akcesoriach rowerowych znalazłem fajną malutką latarkę z dopinanym klipsem więc z czapką może służyć jako czołówka. Kilka trybów jasności + światło czerwone moc ok. 300-350lm i na usb-c 😉
Moim zdaniem najważniejsze jest to co sami wiemy i potrafimy, to nasza kreatywność. Z takim wyposażeniem poradzimy sobie z różnymi trudnościami niezależnie od wyposażenia plecaka, jak np. z oczyszczeniem wody – oczywiście to trwa, ale to jest przykład, który ma nam uzmysłowić, że cokolwiek nie przygotujemy to trzeba to przetestować, czy potrafimy wykorzystać i czy się sprawdzi. Sam kompletuję taki plecak od początku pandemii, analizuję i reorganizuję go co jakiś czas i ciągle coś zmieniam.
Zderzyłem się z wątpliwościami – plecak, czy plecaki (dla każdego osobny i czy o podobnej zawartości, czy komplementarnej), EDC tylko mój, czy każdego domownika – jak go do tego namówić :). Jak zgrać EDC z plecakiem (jakoś nerka mi nie współgra z plecakiem)?
Jednak trochę z innej strony spróbuję podjąć dyskusję. Czy wszyscy domownicy z takim samym jak nasze entuzjazmem popierają naszą prepersową inicjatywę, czy raczej patrzą na to jak na swoistą paranoje i przerysowane obawy? Ciekawy jestem Waszych opinii.
Cześć Marcin, dzięki za głos w dyskusji.
Oczywiście masz rację: rzeczy które wiemy i umiemy mają ogromną wartość, szczególnie wobec ekstremalnych wydarzeń, takich jak wojna. Jednak nie należy lekceważyć wagi i znaczenia przygotowania, bo dopiero wiedza + odpowiednie przygotowanie, znaczącą zwiększają nasze szansę na przetrwanie.
Sama wiedza, albo samo przygotowanie, może okazać się niewystarczające.
Na jednym z portali znalazłem nawet wątek, w którym użytkownik stwierdził, że do swojego BOBa zabrał worek ryżu. Zabrakło tu chyba wiedzy i przemyślenia tematu. Gdyby choć chwilę zastanowił się nad możliwymi scenariuszami, to zrozumiałby, jak niepraktyczna i nieprzemyślana była ta decyzja. Pierwsze pytanie: gdzie i na czym ugotuje swój ryż? Żeby tego dokonać, musiałby zabrać do swojego BOBa cały sprzęt obozowy umożliwiający gotowanie. Po co? Przecież można zabrać ze sobą posiłki gotowe, nie wymagające przygotowania, które oprócz dodania nam energii, odbudują także nasze morale. Ja w tej roli proponuję batony i masło orzechowe, ale każdy może sobie dobrać swoje ulubione produkty.
Jeśli chodzi o opinię domowników, to jeśli o mnie chodzi, gdy wpadłem na pomysł zbudowania swojego plecaka ewakuacyjnego, większość moich bliskich patrzyła na mnie z politowaniem – ot, kolejny pomysł zapaleńca 🙂 Po wybuchu wojny na Ukrainie, ten stosunek diametralnie się zmienił, z oczywistych powodów. Teraz już nikt się nie śmieje i nie patrzy z politowaniem.
Jeśli chodzi o plecaki to wszystko zależy od rodziny.
Ja mam syna który ma prawie 14 lat więc on ma samodzielny plecak: światło, schronienie, ogień, filtr do wody plus tabletki, nóż i multitool, bielizna na zmianę, golia NRC i apteczka.
Z żoną mamy wspólny plecak gdzie jest dodatkowo tarp, ciuchy dla drugiego syna (4 lata) plus nasza bielizna, koc piknikowy, kuchenka i jeszcze pare szpeji.
Ja i żona mamy małe prywatne torby przez ramię gdybyśmy się rozdzielili lub w momencie katastrofy nie byli razem.
A 4-latek ma w plecaku filtr do wody, folia NRC, podgrzewacz palący się 12h plus zapalniczka, 2 duże worki 240l na schronienie i materac, racje żywnościową która mu starczy na 7 dni. Wszystko co jest w stanie ogarnąć gdyby się od nas odłączył i oczywiście dane kontaktowe. Do tego Apple airtag żeby go łatwiej znaleźć( starszy ma iphona z udostępnioną lokalizacją więc mogę go łatwo zlokalizować 🙂 taki protip dla rodziców nastolatków 😉 ).
No i każdy wie gdzie się ma kierować na miejsce zbiórki 🙂
ZEZ – zestaw ewakuacyjny zwarty – projekt. W zasadzie na 3 dni,
ale znając polskie realia, trzeba założyć, że będzie to 10 dni?
Przeczytaj co namniej dwa razy, ponieważ informacje i szczegóły
budowy są porozrzucane w kilku miejscach strony (brak spójności)
Na drugiej stronie wcisnąłem kilka zdań na temat Blackout’u
Zachęcam do dyskusji, pytając powołaj się na numer/y wiersza/y
http://nanoinfo.eu/zezset.pdf
Wygląda na wartościowy zestaw informacji, szczególnie dla kogoś kto jest na skraju paniki i nie wie co robić. Na razie przejrzałem dość pobieżnie, ale w wolnej chwili doczytam i podzielę się uwagami 🙂
Przejrzałem Twój poradnik i ogólnie uważam że to jest bardzo dobry pomysł, jednak faktycznie – jak sam zauważyłeś – całość jest trochę chaotyczna i niespójna. Może warto by było zmodyfikować całość, tak aby tekst był bardziej przejrzysty i łatwiejszy w odbiorze?
Podobają mi się też Twoje kreatywne skrótowce 🙂 Na przykład PIPA, z tym że akurat sensowność przygotowania takiego schronienia przed kataklizmem wydaje mi się problematyczna. Czy nie lepiej kupić wcześniej normalne bivy? Taka konstrukcja jak Twoja miałaby sens gdyby kataklizm zaskoczył Cię nagle i musiałbyś na szybko improwizować.
ZEZ – zestaw ewakuacyjny zwarty, do błyskawicznej ucieczki (pożar, powódź itp)
Zapraszam na moją autorską, niekomercyjną, stronę http://nanoinfo.eu/zez.htm
Opracowanie zezset.pdf, zdjęcia, objaśnienia, scenariusze realne i fikcyjne, DIY
Oczekuję rzeczowej oceny/krytyki/pomysłow, co przeoczyłem w tym zestawie?
Dzięki za podzielenie się, teraz wygląda to dużo lepiej 🙂
słabe, nie kompletne, brak jakiei kolwiek wzmiani o nawigacji, sygnalizacji, czołuwce, shronieniu, i wiele tematów jest potraktowantch prawie jakby nie istniały
Dziękuję za konstruktywną krytykę. Muszę się z Tobą zgodzić – artykuł pozostawia wiele do życzenia, pisałem go w pośpiechu i bez wewnętrznego przekonania. Chciałbym jednak rozwinąć go w przyszłości i uzupełnić. Dziękuję za sugestie odnośnie tematów które należałoby dodatkowo poruszyć, jeśli masz jeszcze inne spostrzeżenia, to jestem na nie otwarty.